W swoim najnowszym filmie pt. „Krwawy biznes futerkowców. Post scriptum” redaktor naczelny Gońca Janusz Schwertner ujawnia, że na fermie należącej do holenderskich gigantów branży futrzarskiej – zanim zabijano norki – wcześniej deptano je, bito pięściami i kijami, uderzano nimi o klatki oraz wykręcano im ogony.
„Zwierzęta w Polsce dręczy się na masową skalę, a kolejne rządy wciąż przykładają do tego rękę” – alarmuje nasz dziennikarz.
Reportaż Schwertnera powstał we współpracy z aktywistami Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Dostępny jest w formie tekstu na portalu Goniec.pl, oraz jako wideo na kanale Gońca na YouTube.
Cztery lata temu nasze pierwsze wspólne śledztwo doprowadziło do powstania tzw. „Piątki dla zwierząt”. Wtedy wydawało się, że cierpienie zwierząt na fermach się skończy. Ostatecznie ówczesny obóz władzy wycofał się jednak ze swojego własnego projektu pod wpływem futrzarskiego lobby. Liczę, że teraz uda się doprowadzić do realnych zmian i w końcu przestaniemy w Polsce zabijać norki po to, by chodzić w futrach – komentuje Janusz Schwertner.